Tuesday, April 12, 2005

Warszawskie zoo szuka partnerki dla nosorożca

Młody nosorożec pancerny o imieniu Hugo przybył we wtorek do warszawskiego ogrodu zoologicznego. Do Polski przybył z Holandii. Jest to jedyne zwierzę tego gatunku w Polsce - poinformował kierownik działu hodowlanego zoo Andrzej Zieliński.

Nosorożec ma dwa lata i cztery miesiące, urodził się w zoo w Rotterdamie. W Warszawie zamieszkał w przestronnym pawilonie z odpowiednim wybiegiem. Opiekunowie mają nadzieję, że szybko się zadomowi.

"To jeszcze młody osobnik. Nosorożce pancerne dojrzewają w wieku sześciu, ośmiu lat. A żyć mogą nawet 40 lat. Mamy nadzieję, że będzie mu u nas dobrze. Wybieg jest duży. Ma na nim basen, w którym może się kąpać, są też warunki do kąpieli piaskowych i błotnych" - wyjaśnił Zieliński.

Ogród zoologiczny już zaczął poszukiwania samicy dla nosorożca.

"Rozpuściliśmy wici po różnych hodowlach. To nie będzie proste, bo to bardzo rzadkie zwierzęta. Chcemy sprowadzić samicę w ciągu dwóch, trzech lat" - powiedział hodowca.

Nosorożce pancerne, zwane też indyjskimi, w naturze występują w północnych Indiach i w Nepalu. Ich ciało pokrywa gruba skóra przypominająca z wyglądu pancerz.

Patent na smak i zapach z komputera

Producent PlayStation, firma Sony, opatentował rozwiązanie pozwalające przekazywać wrażenia zmysłowe bezpośrednio do mózgu.

Technika ta może w przyszłości znaleźć zastosowanie w grach wideo lub filmach czy też pomóc osobom niewidomym albo głuchym.

Dokument patentowy opisuje odkrytą metodę jako całkowicie nieinwazyjną. Wiązki ultradźwięków nakierowywane są na określone obszary mózgu, wywołując tam wrażenia zapachowe, smakowe, dźwiękowe oraz wizualne. Pulsujący sygnał ultradźwiękowy wpływa na przekaźnictwo w obrębie kory mózgowej. Podczas gdy umieszczanie w mózgu implantów staje się coraz popularniejsze, nieinwazyjne metody stymulowania mózgu pozostają na razie niedopracowane.

Technika znana jako przezczaszkowa stymulacja magnetyczna może aktywować nerwy poprzez szybkie zmiany pola magnetycznego, indukując w ten sposób przepływ prądu w tkankach mózgowych. O ile działania pola magnetycznego nie można ograniczyć do małych grup komórek, jest to możliwe w przypadku ultradźwięków.

Jeśli metoda opisana przez Sony naprawdę działa, może zostać wykorzystana na polu badawczym lub w medycynie, nawet jeśli nie będzie wywoływać tak szczegółowych wrażeń zmysłowych, żeby zastosować ją tam, gdzie pierwotnie zamierzano, czyli w rozrywce.

Niels Birbaumer, naukowiec zajmujący się neurologią na niemieckim Uniwersytecie w Tuebingen, zauważył w wywiadzie dla "New Scientist", że widział patent Sony i "postrzega go jako wiarygodny". Birbaumer opracował kiedyś urządzenie umożliwiające osobom sparaliżowanym komunikowanie się z otoczeniem za pomocą urządzenia odczytującego ich fale mózgowe.

Rzecznik Sony powiedział "New Scientist", że na razie nie przeprowadzono jeszcze żadnych eksperymentów, a patent oparty jest na pomyśle, który technologia być może kiedyś podchwyci.